Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaban
Odświeża forum co sekunde!!
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Center Of The Universe
|
Wysłany: Pią 13:25, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Rammsteina znam raczej słabo - może kiedyś nadrobię. Jednego jestem pewien - na chwilę obecną żaden zespół śpiewający po niemiecku nie jest mnie w stanie przekonać do swej twórczości. W tym języku nwet "kocham cię" brzmi jak zarzynanie prosiaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gandzialf
Forumowe nic :P
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:31, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kaban napisał: | A co, Jonaszu sądzisz o muzyce panów z TOOLa? Tudzież King Crimson, jeśli już o rytmicznych połamańcach mowa. |
Tzn kiedy ostatnio słuchałem king Krimson (u przyjaciela) to zrobiło na mnie duże wrażenie... przede wszystkim za sprawą rozmachu i ambicji, nie wiele pamiętam. ale wiem że utwór który niezwykle mi się podoba jest bardzo długi (to jego wielka zaleta) ale nie wiem czy dużo Ci to powie.. A co do Toola wiem o nich niewiele i jak narazie dwa utwory które słyszałem nie trafiają do mnie .. ale myślę że z czasem załapię ich twórczość... podobnie było u mnei z Dream Theater szczególnie z płytą "Train of tought", która przyjmowałą się we mnie powoli. a teraz jest wręcz ulubiona, pomio swej prostoty (jak na Dream Theater) Chętnie pogadam z Tobą na tematy muzyczne bo mam nieodparte wrażenie że warto. Jakby coś to spytaj GanJę lub SoVica o moje gg. Hehe o niemieckim języku mam także podobne zdanie:D "Reise Reise..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gandzialf
Forumowe nic :P
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:32, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
JESTEM J O N A S Z
NIE JANUSZ!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzaros
Moderator Specjalny
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: czikago
|
Wysłany: Sob 22:41, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
albo judasz jezus czy mojzesz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gandzialf
Forumowe nic :P
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:42, 05 Maj 2007 Temat postu: Re: Moje the best of |
|
|
Zibi napisał: | Gandzialf napisał: | Największy wpływ na mnie wywierają albumy takie jak :
Guns n roses - Appetite for destruction
Def Leppard - High n Dry
Dream Theater - Train of tought
AC/DC - Back in black
Cacophony - speed metal symphony (dostaję orgazmu i wpadam w kompleksy jednoczesnie)
Pink Floyd - Dark Side of the moon
Sabaton- Primo Victoria
Rhapsody of fire - Tryumph or Agony
Metallica - Kill em all i master of puppets (nie żaden czarny, komercyjny album!)
Iron Maiden - The number of the beast, Seventh son of o seventh son!
Rush -A show of hands
Czekam na pierwszy album Izolacji.... pewnie będzie bardzo ciekawy.
Kaban wymiata!
P. S Marilion miał zaj......... gitarzystę - Janicka Gersa.
|
Czesc Janusz
Dosc ciekawy zestaw plyciw podales. Nie skomentuje niektorych metalowych/hard-rockowych pozycji, gdyz slabo/wcale je znam. Z Floydow wybrales calkiem niezla pozycje, przesluchaj jeszcze Animals, jeden z lepszych ich albumow.
Co do Czarnego Albumu, to sie nie zgodze. Jest tam pare naprawde dobrych kawalkow (czytaj chociazby The Unforgiven). Zarzut komercyjnosci w dziesiejszych czasach jest niepowazny. Jesli nie wiesz dlaczego, to napisz, wyjasnie ;p |
Ale czarny album zamknął najlepszy okres w działalności Metallicy
Porównaj sobie wymęczone Unforgivem lub Enter Sandman do Oriona lub Battery!
Black Album to jest taki łącznik pomiedzy starą dobrą tharashową Metallicą a pomiędzy popowo - rockową metallicą
To nie ma nic wspólnego z metalem to juz jest hard rock...
Nawet Kirkus przestaje być Kirkusem!
Ale to jeszcze jest nawet niezłe patrząc na load reload i....(nie może mi to przejść przez palce.. Saint Anger bleeeee
Co do Animals to moja ulubiona płytka Floydów... a Dark Side wymieniłem jako przykłąd bo poprostu wszystkie płyty w klasycznym składzie są the best.... i wywierają na mnie wpływ . choć raczej trudno będzie to zauważyćw muzyce Sanitarium. a tak wogule to najlepszy utwór to Pig (man)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaban
Odświeża forum co sekunde!!
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Center Of The Universe
|
Wysłany: Sob 23:17, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
St. Anger niesie ze sobą jak zwykle wiele kontrowersji. Uważam, że jest naprawdę dobra płyta - i nawet kombinacje Ulricha nad brzmieniem bębnów nie zespuły i nie zespsują mojej opinii. Niesłychanie przepadam za tą płytą, czuję do niej ogromny sentyment. Frustracja, potężny ładunek agresji zawarty na tej płycie trafia do mnie z ogromną mocą. Co do Load i Reload - nie dzierżę. No, chyba że w wersji z S&M (The Memory Remains, Devil's Dance).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Dziecko NEO
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 1429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 65 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: house full of pain
|
Wysłany: Sob 23:25, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Janusz, jak chcesz mocnego rocka to jebnij sobie Kyussa, tegi stoner, riffy wyjebuja z butow. Nie masz tam solowek jak w Metallica'e, ale muzyka gniecie. Chcesz gitarowych wymiataczy, znasz ich... Ale czy tylko o to chodzi w muzyce?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaban
Odświeża forum co sekunde!!
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Center Of The Universe
|
Wysłany: Sob 23:27, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Myślę, że TOOL także się nada jako materiał poglądowy. Wzór zespołu idealnie zgranego, przepełnionego harmonią. Każdy z członków tej kapeli jest tak samo ważny. Tworzą całość a la kubrickowy monolit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzaros
Moderator Specjalny
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: czikago
|
Wysłany: Sob 23:30, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
LP!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaban
Odświeża forum co sekunde!!
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Center Of The Universe
|
Wysłany: Sob 23:40, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
LPR!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzaros
Moderator Specjalny
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: czikago
|
Wysłany: Nie 1:05, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
oj kaban, bez takich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaban
Odświeża forum co sekunde!!
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Center Of The Universe
|
Wysłany: Nie 22:21, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wybacz, Dżarosku.
Szczerze - jest to jedna z tych płyt, które chciałem opisać już dawno. Lecz za każdym razem brakowało mi odpowiednich słów. Być może teraz będzie podobnie. Cóż, nie zaszkodzi spróbować...
Panowie z Teatru Marzeń mają już taką specyficzną tradycję: wydają 2 ostre, pełne agresji albumy, by zdystansować je wreszcie nieco lżejszym, rzekłbyś - softrockowym. Nie inaczej było w tym wypadku. Mieliśmy rok 2002 i DT powitało nas Six Degrees of Inner Turbulence. Rok później światłó dzienne ujrzał genialny krążek Train of Thought. Dwa lata temu Portnoy i spółka potrzymali tradycję i wydali twór nieco dziwny w swej matematycznej ideologii - Octavarium. Krążek zawierający osiem kompozycji, będący ósmym albumem w dyskografii Dream Theater. Więcej o specyfice tego krążka możecie przeczytać na niniejszej stronie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Muzyka jaką zawarto na Octavarium jest niesłychanie dziwna. Oszałamia wręcz swą lekkością, poczuciem głębi, przestrzeni. Myślę, że tego właśnie byłó trzeba - zarówno muzykom, jak i fanom. Myślę, że nie ma sensu rozpisywać się na temat każdego utworu - jeśli zechcecie, sami ocenicie po przesłuchaniu. Moim faworytem jest rzecz jasna niemal 24-minutowa suita. Jest to zwieńczenie prawie 40 lat istnienia rocka progresywnego. Sama kompozycja zawiera w sobie mnóstwo odniesień, muzycznych i słownych aluzji do gigantów prog rocka - niektóre kapele są wręcz wymienione w tekście, tudzież zacytowano tytuły ich kompozycji (przykład - pojawiają się dwa tytuły utworów Genesis, mianowicie The Cinema Show i Supper's Ready). Tytułowa suita jest dla mnie swoistym balsamem, aż się łezka w oku kręci.
Podsumowując - płyta nie tylko dla fanów Dt, lecz także dla tych, którzy chcieliby zobaczyć, w jaki sposób tworzy się genialne muzyczne aluzje. A w tym panowie z Teatru Marzeń są arcymistrzami. Co po raz kolejny udowodnili.
The Root Of All Evil
The Answer Lies Within
These Walls
I Walk Beside You
Panic Attack
Never Enough
Sacrificed Sons
Octavarium
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poochatch
-pr0-SPAMer-
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chujów swąd
|
Wysłany: Pon 3:00, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
A jak ktos kiedys przeslucha Gang Of Four - Entertainment i mu sie spodoba to stawiam flaszka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gandzialf
Forumowe nic :P
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:11, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Octavarium jest tak wieelkim dziełem że aż mi brak słów...... powiem więc, że zgadzam siez Tobą, Kaban.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SoViC
Starte przyciski w klawiaturze!
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Pon 15:32, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ty - Abraham! czy jak tam masz.. jak tak się przyglądam wypowiedziom to sądzę, że pasuje jeszcze do tego składu płytka Green Day - American Idiot.. hehehe;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SoViC
Starte przyciski w klawiaturze!
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Pon 15:33, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
o kÓÓrVa chciałem to dodać jako "gość" ale nie wyszło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GanJa
-pr0-SPAMer-
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Koniec Świata
|
Wysłany: Pon 17:26, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Warto by było wspomnieć o "Californication" Red Hot Chili Peppers .
Dziwię się, że nikt jeszcze nie polecił tej płyty przede mną .
Więc, jest to nieco specyficzna płyta. Najbardziej z niej wpadły mi w ucho 3 utworki: “Californication”, “I Like Dirt” i “Around The World”. W sumie od tego albumu poznałam RHCP jakiś czas temu, jednak przez jakiś czas nie zwracałam specjalnie uwagi na ten zespół. Ten album jest lżejszy niż poprzedni "One Hot Minute", może jednym z czynników takiej zmiany była zmiana gitarzysty? Wydaje się dopieszczony, płyta jest raczej spokojna, melodyjna i przyjaźnie nastawiona dla szerokiego grona odbiorców. Najlżejszą piosenką na tej płycie jest Porcelain, Savior w jakiś sposób zaintrygował mnie, jest chyba taki inny trochę, a i te chórki . Tak jak "Black Album" Metalliki tak i "Californication" (już sam tytuł płyty jest zaskakujący) RHCP jest w pewnym sensie przełomowym albumem
zespołu. Jednak wiele fanów Metallici uważa, że to był ostatni wielki album Metallici (wierze w to, że jeszcze nie raz pokażą klasę i udowodnią że nie są "tonącym statkiem", aczkolwiek albumy wydane po "black album" też nie są złe) natomiast "Californication" nie był ostatnim wielkim albumem RHCP. Od tego albumu Red hotów coraz częściej słychać na różnych stacjach radiowych co się nasiliło jeszcze bardziej przed lipcowym koncertem w Chorzowie (a mój bilet wiąż w drodze ...ale zamówiony o_O). Czyżby od tej płyty RHCP zmieniło kurs i płyną napędzane innymi wiatrami? A jak daleko popłyną na tych wiatrach? Myślę, że bardzo daleko, już daleko dopłynęli. Może i nie zagłębiałam się nigdy zbyt szczegółowo w twórczość RHCP jednak wydaje mi się, że ten album jest zupełnie inny od pozostałych.
Krążek został nominowany do nagrody Grammy w kategorii "Najlepszy Rockowy Album". Ogólnie krążek godny uwagi „przeciętnego zjadacza chleba” ale i nie tylko.
CALIFORNICATION
1. Around The World
2. Parallel Universe
3. Scar Tissue
4. Otherside
5. Get on Top
6. Californication
7. Easily
8. Porcelain
9. Emit Remmus
10. I Like Dirt
11. This Velvet Glove
12. Savior
13. Purple Stain
14. Right on Time
15. Road Trippin'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poochatch
-pr0-SPAMer-
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chujów swąd
|
Wysłany: Pon 20:43, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
a ja wole blood sugar sex magic, bo cali jest nudne miejscami i takie nostalgiczno-rzewne ;P, a bssm to prawie samo miecho (wylaczajac dwa wiadome kawalki) w ogole moim zdaniem kazda ballada to tylko zerzniecie ze stairway to heaven i HUI
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poochatch
-pr0-SPAMer-
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chujów swąd
|
Wysłany: Pon 20:51, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
GanJa napisał: | Tak jak "Black Album" Metalliki tak i "Californication" (już sam tytuł płyty jest zaskakujący) RHCP jest w pewnym sensie przełomowym albumem
zespołu. Jednak wiele fanów Metallici uważa, że to był ostatni wielki album Metallici (wierze w to, że jeszcze nie raz pokażą klasę i udowodnią że nie są "tonącym statkiem", aczkolwiek albumy wydane po "black album" też nie są złe) natomiast "Californication" nie był ostatnim wielkim albumem RHCP. Od tego albumu Red hotów coraz częściej słychać na różnych stacjach radiowych
|
Sorry ale californication nie ma wiele wspolnego z black albumem, bo to BSSM byl przelomowy dla RHCP (zwaz ten sam rok wydania), a Cali, co by o nim nie mowic, nie jest w ogole zaskakujacy, wystarczy przesledzic ich historie pod wzgledem ilosci ballad na kolejnych plytach, ilosci teledyskow (i do jakich nrow byly one zazwyczaj krecone) i porownac to z iloscia sprzedanych plyt i singli, oraz z trendami w mainstreamie.
Nie twierdze ze RHCP skonczyli sie po BSSM (bo skonczyli sie po Ride The Lightning ))) ale nie przesadzajmy, na pewno Cali nie bylo wielkim przelomem dla nich bo juz od dawna byli gwiazdorami pelna geba. Moglbym jeszcze duzo napisac ale poczekam az sie zbirek wkurrwi i zacznie mnie ciagnac za jezyk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GanJa
-pr0-SPAMer-
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Koniec Świata
|
Wysłany: Pon 22:42, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Poochatch napisał: |
Nie twierdze ze RHCP skonczyli sie po BSSM (bo skonczyli sie po Ride The Lightning ))) ale nie przesadzajmy, na pewno Cali nie bylo wielkim przelomem dla nich bo juz od dawna byli gwiazdorami pelna geba. Moglbym jeszcze duzo napisac ale poczekam az sie zbirek wkurrwi i zacznie mnie ciagnac za jezyk |
Ale ja nie mówiłam że rhcp stali się gwiazdami dopiero po wydaniu "californication"
Mi się wydaje że ta płyta może być w pewnym sensie przełomem, ale mogę się mylić. Może powinnam się bardziej zagłębić w twórczość RHCP zanim zabrałam się za recenzowanie tej płyty, ale mi się nie chciało
A Metallica się nie skończyła po "Black Album" ani tym bardziej po "Ride The Lighting" ... co prawda po BA zmienili styl grania, niestety dla wielu na gorszy ale zobaczymy co przyniesie nam nowa płyta (prawdopodobnie ma być utrzymana w stylu którejś z tych pierwzych mam nadzieje...).
Nawet w tych płytach które wydali po BA są kawałki które bardzo lubię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|