WOŚP '06 - OPINIE

SEER

po pierwsze NIE jest to temat dla czlonkow kapeli

prosze o pisanie opinii osob ktore slyszaly nasz wystep i prosze bez slodzenia - krytyka jest bardziej kostruktywna

prosze czlonkow zespolu zeby nie pisali tu o winie naglosnienia, przybylych ludzi czy tez fazy ksiezyca - wnioski wyciagniemy sami sobie

fliege

no chłopcy: uebung macht den meister-i w Waszym przypadku to się sprawdza!!!Uważam że poczyniliście znaczne postępy jeśli chodzi o grę.co do wokalisty-fajnie że udało mu się odnaleźć(tak w 80%) tonacje w ostatnim utworze.Co do drugiego utworu....moge się tylko domyślać że tekst niósł ze sobą wiele dobrego jednak szkoda że ugrzązł gdzieś w przewodach.Jeżeli chodzi o całokształt to ogromnie raduje się moje serce gdy widzę takich młodych ludzi jak Wy,którzy z takim zapałem oddają się temu co sprawia im przyjemność.Ważne że szukacie czegoś co może wypełnic Wasze życie i uczynić je barwniejszym-a to że dzięki wytrwałości i pilności-zauważalne są postępy-to już nagroda i dowód na to że warto podążać ścieżka swych marzeń

Zibi

Mocne 3

Rzeczywiscie naglosnienie kupa (jako nie-czlonek zespolu moge tak napisac Smile

), w Grudniu (chyba dobrze pamietam tytul) nie slyszalem Sergiusza, bo byl za cicho.

Niestety nie zobaczylem numeru z gazeta, szukalem wtedy pewnego gluchego czlowieka, dziewczyna mi opowiedziala. Zapewne obejrze na tasmie. Paulina chyba nagrywala?

Ciezko mi ocenic sama gre zespolu, muzykiem nie jestem, jak na moje niewprawione ucho bylo niezle, aczkolwiek za bardzo punkowo (pozwole sobie uzyc tego okreslenia, ktore znaczy mniej wiecej dosc proste riffy, krzyczany wokal, etc). Gdybyscie wprowadzili troche hmm... progresji?

Przyszedlem specjalnie na Wasze koncerty (tj. blok KG pod dyrekcja Czesia), a mam jutro kolokwium, docencie to Wink

Jesli moge ocenic pozostale kapele, to KZW wypadli lepiej niz sie spodziewalem (wiem, jestem zly i stereotypowy), aczkolwiek zagrali zbyt lightowo, no i dziewczyna na gitarze, mila odmiana. Lesiu nieco gubil tempo (ogolnie sie gubil), ale i tak nice

KID, hmm.. Lepiej niz w tamtym roku. Jeszcze jedna cegla w murze z darciem mordy, to dla mnie pewna innowacja, bo lubie ten kawalek z zacna, spokojna gitarka i chorkiem kobiecym Wink

Zas Gdzie jestes szalony orle? (a wlasciwie Bad Tuesday) tez wypadlo setnie.

Podsumowujac, Czesio moze byc z Was dumny Wink

Sójka

piszę swoją opinię zanim przeczytam to co stworzyli poprzednicy...a więc występ oceniłam (będę szczera) na 3...w sumie ogólne wrażenie było całkiem dobre,ale..."Maliny" wypadły tak sobie..."Tak niewiele" wyszło duuużo lepiej(może dlatego,że o ile pamiętam ten utwór toważyszy Wam od samego początku), no ale "Grudzień"...HEJ CHŁOPAKI!!!porażka...niestety...ale myślę że duża w tym wina nagłośnienia...wydaje mi się, że ogólna koncepcja utworu jest taka że Krzysiek robi tło wokalne Sergiuszowi, aczkolwiek mogę się mylić...w każdym razie tekst był dla mnie niezrozumiały dlatego, że jeśli jest tak jak piszę, to Sergiusz za cicho, Krzysiek za głośno...podobała mi się w tym utworze kwestia instrumentalna...chociaż też nagłośniona do bani...o ile pamiętam, to Sergiusz grał ten utwór z przerwami (ze względów wokalnych), ale mimio wszystko wydaje mi się, że jego gitara była ustawiona za głośno, ale nie wiem...może tak miało być...popracujcie nad tym utworem, bo na ile go zrozumiałam to wydaje misię, że jeśli będzie grany tak jak powinien, to będzie to genialna [piosenka w Waszym repertuarze!no i co bym taką złą i wredną nie była to na koniec parę słów pocieszenia:na tle dwóch wcześniejszych kapel wypadliście zdecydowanie najlepiej!!! i wogóle to dzięki za ten koncert!!!buziak dla Was:*

Kaban

Sójka

a co do piosenki pt.grudzień(chyba)...to czy można gdzieś dorwać jej tekst,bo chciałabym wiedzieć o czym śpiewaliście...

SEER

jest na stronie pod nazwa zomo. kaban nikt ci nie broni grac progresywnie

Sójka

dzięki dzięki dzięki!!! Smile

)

Sabina

Jakbym oceniła wasz występ... chmn.. no cóz.. dałabym między 3/4 ale się nie da:P Najbardziej przeszkadzało mi to ze słabo było słychac wokal - no, ale to raczej nie wasza wina.. wg. ogólnie to brzmiało całkiem nieźle ... jedyne do czego sie moge doczepić do "Zomo" Dokładniej nie powiem ,bo na dzień dzisiejszy zatarło mi sie wspomnienie wczorajszego dnia - aha - w sumie to Krzysiek darł sie bez zarzutu;)

Sójka

heh...jesteście przewidywalni...Kaban pisał coś o tym że ci co Was widzieli na wcześniejszych występach mogą być zaskoczeni Waszym wyglądem...nie zaskoczyliście mnie, bo jakoś tak pierwsze co mi przyszło do głowy po przeczytaniu tego to właśnie garnitury... Razz

(o ile pamiętam to Wy jedynie marynarki mieliście, ale blisko byłam:))

SEER

kaban pisze rozne glupoty a marynarke tylko ja mialem

Sójka

no w sumie to prawda...tylko Ty miałeś marynarkę...

Poochatch

No hejka, to ja gitarzysta King`s Indian Defence.
Jest to forum Izolacji wiec nie bede tu udowadnial ze to nasz wystep byl gwozdziem wieczoru, choc tak w istocie bylo! Wink

))))

Siedzialem mocno z boku i nie slyszalem zbyt wiele, glownie bas i perka. Najpierw uwaga co do naglosnienia: nie jest technicznie mozliwe by naglosnic ta hale, oczywiscie Oddysey, albo akustycy Red Hotow by to zrobili ale niestety jest jak jest. Hala ma beznadziejna akustyke, jak wiekszosc hal sportowych. Sila naglosnienia wynosila ok. 500kW. Jest to baaaaardzo malo! Na koncercie rockowym perkusja powinna rozsadzac trzewia a tu !jedynie! bylo ja slychac.

Mam pare uwag krytycznych co do gry zespolu: perka OK, bas poprawnie (tylko), gitary: nieco cwiczen by sie przydalo, bo cos szwankuje czasem we wchodzeniu w takty, wokal: no comments (nie jest to ironiczne). Dretwe ruchy sceniczne generalnie, procz nieskoordynowanych ruchow Seera Smile

.

Nie zgadzam sie zupelnie z opinia, iz powinniscie grac bardziej progresywnie! Przeciez nie o to chyba chodzi by bylo jakos skomplikowanie czy wyrafinowanie. Mysle ze nawet powinniscie grac bardziej ostro! Szybciej, ostrzej, wiecej wrzaskow, mniej lirycznych momentow, ballad i innych gowien!!! To dobre dla pedalow i wybitnych instrumentalistow (wlasnie dlatego my mozemy!! [chodzi oczywiscie o ten drugi wyraz] Smile

))

Kaban

Co do tworzenia musyki "bardziej progresywnej", to rzecz jasna nie ma ona (odnosze się do moich wizji Izolacji) za zadanie tworzenia wyrafinowanych, 5 godzinnych motywów gitarowych etc. Jest ona po prostu swoistym protestem wobec obecnej sytuacji. Może i jestem próżny i zadufany w sobie, może i marudzę, jednakowoż nie potrafie się odnaleźć w granych przez nas kawalkach. Powód jest niebywale prosty: jestem zafascynowany rockiem progresywnym (tak i niewątpliwie Ty) i marzę o przelaniu swych fascynacji na twórczość zespołu. A owa fascynacja mieści się w miarach oczywiście Floydów, a także (co chyba najistotniejsze) Genesis z tzw. "ery Petera Gabriela". Nie dziwota tedy, iż chciałbym swe upodobania odzwierciedlić w muzyce. A poza progrockiem? Cóż, są i Red Hoci, jest Pearl Jam, Jest SOAD. Tylko jakoś chęci nie ma ze strony zespołu. Co do umiejętnośći, jestem święcie przekonany, iż takowe można nabyć. Ale jeśli się nie chce...

SEER

kaban zaczynasz przesadzac w swoich postach. mowisz ze checoi nie ma w zespole zeby robic to co ty chcesz choc ostatnio ci udowodnilismy ze tak nie jest 2 mysle ze sprawy zespolowe powinnismy rozstrzygac we wlasnym gronie. Jesli chcesz grac jak ktostam, bez znaczenia czy to jest genesis, pearl jam dezerter czy babcia zbynia to sorry ja sie nie zamierzam do kogokolwiek upodabniac, ja gram po swojemu i jesli to nie jest to czego szukasz to Ci mowilem jakie jest rozwiazanie

FrYTEx

Chciałbym tobie poochacz nabąknąć że wchodzenie w takty nam wychodzi dobrze na proby lecz tutaj grałem tylko i wyłącznie na wyczucie bo nie slyszalem drugiej gitary (ty nie miałeś tego problemu bo ty jestes jedynągitarą) tak więc że jestem marny to wiem ale jako tako gram i cały czas ćwicze i podnosze poprzeczke... ;p

Poochatch

Bill Cobham(tak TEN BILL)

Trudno mi ocenić wasz występ, był strasznie nierówny. Może więc wzorem poochatcha, rozłoże to na czynniki pierwsze, więc tak... bas: bez zarzutu
gitary:paca, praca, praca, praca, paca, praca, praca, praca i jeszcze raz praca, ale na pocieszenie powiem że o niebo lepiej niż to pamiętam ze wcześniejszych występów. perka: Dobra jako perkusista tu się trochę rozpisze. Swietna kompozycja i widoczne wyczucie rytmu dają się czuć odrazu. Człowiek podświadomie potrafi wpaść w trans i świetnie... sama kompozycja i bogatość gry o niebo lepsza od poprzednich zespołów, ale nie zmienia to faktu że występ ten poprostu spalił. Ja wiem stres te sprawy, ale w porównaniu do tego co słyszało się na pierwszej próbie była to poprostu porażka. wokal: No cóż trudno wypowiadać się na temat czegoś czego praktycznie nie było słychać, ale partie wrzeszczane, były pierwsza klasa Cool

Ogóle podsumowanie wypada pozytywnie. Muzyka potrafiła porwać, a o to przecież chodziło nie?
Dla mnie bomba, choć bez rewelacji:)

Poochatch

Bill Cobham(tak TEN BILL)

Chyba twoja Cool